Abba The Show zagrała w katowickim Spodku (zdjęcia)

6 marca widzowie zgromadzeni w katowickim Spodku mogli na kilka godzin z powrotem przenieść się do lat 70. Umożliwił im to występ zespołu Abba The Show , który zaprezentował repertuar legendarnej szwedzkiej grupy ABBA.

Abba The Show w katowickim Spodku

Zdjęcie 1 z 16

fot. materiał prasowy

Koncertująca od 10 lat formacja odwiedziła Polskę jako 38 kraj w swojej karierze. Według organizatorów, show w Katowicach obejrzało ok. 5 tysięcy widzów. Widowisko można nazwać niemalże musicalem, w którym przedstawiona jest historia jednego z najbardziej znanych zespołów XX wieku. Oprócz wszystkich najbardziej znanych przebojów, jak Mamma Mia, Dancing Queen, Fernando, Super Trouper czy Waterloo wykonano też utwory mniej popularne, a warte poznania.

Abba The Show – The Ultimate Tribute to Abba to projekt, z którym koncertują muzycy współpracujący niegdyś z „oryginalną” ABBĄ – perkusista Roger Palm oraz saksofonista Ulf Andersson. W role wokalistek wcielają się dwie doskonałe szwedzkie piosenkarki :Katja Nord oraz Camilla Dahlin, która już jako mała dziewczynka śpiewała w chórkach ABBY. Gościem specjalnym twórców produkcji jest Narodowa Orkiestra Symfoniczna z Londynu pod batutą Matthew Freemana. Dyrygent przyznaje, że kiedy poproszono go o udział w projekcie, kompletnie nie wiedział nawet o istnieniu zespołu ABBA. W towarzystwie tych znakomitych muzyków w Katowicach miały szansę też wystąpić dzieci ze Szkoły Muzycznej im. Karola Fitelberg w Chorzowie. Ich pojawienie się na scenie nagrodzone zostało gorącymi owacjami ze strony publiczności.

Widowisko zgromadziło ogromnie zróżnicowaną wiekowo publiczność. Widać było zarówno małe dzieci i nastolatków, jak i też osoby których młodość przypadała pewnie właśnie na szczyt popularności grupy ABBA i być może miały okazję być na jej koncercie w Polsce kilka dekad temu. Niektóre wierne fanki postawiły na stylizacje z lat 70., mogliśmy więc obserwować barwne, tapirowane włosy, spodnie – dzwony, poncza i inne elementy garderoby modne w tamtych czasach.

W trakcie show wykorzystano efekty specjalne, jednak ich umiarkowana ilość pozwoliła zachować prawdziwą atmosferę lat 70. Grupa, genialna pod względem muzycznym (z głosami wokalistek łudząco podobnymi do głosów Agnety i Fridy), zadbała też o całokształt swojego wizerunku. Świetne kostiumy dopracowane w każdym detalu i perfekcyjny ruch sceniczny, szczególnie widoczny u wokalistek, czyniły widowisko jeszcze bardziej atrakcyjnym. Klimat poszczególnych utworów podkreślało odpowiednie oświetlenie, dobrane do charakteru piosenki.

Energia występujących i pozytywne fluidy płynące ze sceny szybko udzieliły się publiczności. Część widzów przed spektaklem nastawiona była sceptycznie do widowiska – w końcu ABBA może być tylko jedna, nawet najlepsza kopia jej nie zastąpi. Jednak już przy pierwszych utworach ludzie zaczęli się bawić, śpiewać i tańczyć razem z muzykami. Nie zabrakło też momentów wzruszeń, szczególnie podczas bardziej lirycznych przebojów. Wykonanie niektórych piosenek nagradzane było gromkimi brawami. Nic dziwnego, bowiem wielkim plusem Abba The Show jest ogromna autentyczność. Widać, że twórcy są wielkimi fanami ABBY i chcą jak najlepiej odtworzyć nie tylko muzykę, ale też klimat towarzyszący niegdyś koncertom zespołu i porywać publiczność do zabawy. Robią to z prawdziwą pasją, a pozytywny odzew widzów sprawia im widoczną frajdę!

Po spektaklu jedyne uwagi publiczności dotyczyły tego, że dwuipółgodzinne show było za krótkie! Fani ABBY chcieliby zdecydowanie dłużej pozostać w świecie swoich ulubionych utworów. Dla wielu Pań koncert był wspaniałym prezentem z okazji dnia kobiet, niektórzy widzowie zastanawiali się, kiedy grupa znowu odwiedzi Polskę.

Organizatorem polskiej trasy koncertowej jest wrocławska agencja Evento S.A. Pracownicy firmy koordynujący katowickie show byli bardzo zaangażowani w projekt, ale pełni obaw jak zostanie od odebrany przez widzów. Na szczęście wszystko poszło po ich myśli i publiczność po prostu zakochała się w grupie. Abba The Show – The Ultimate Tribute to Abba zagrała jeszcze 8 marca we Wrocławiu oraz 9 w Gdańsku.

Izabela Hejduk