Tuesday, March 25, 2025
Home / Klub Miasta Kobiet  / 50. spotkanie Klubu Miasta Kobiet: Manuela Gretkowska

50. spotkanie Klubu Miasta Kobiet: Manuela Gretkowska

Spotkanie Klubu Miasta Kobiet odbyło się po raz 50. Gościnią była Manuela Gretkowska

Od lewej: Aneta Pondo i Manuela Gretkowska / fot. Barbara Bogacka Fotografia

O ludziach-potworach, zjawiskach nadprzyrodzonych, miłości i względności wszystkiego. Z Manuelą Gretkowską, Gościnią Specjalną 50. spotkania Klubu Miasta Kobiet  (6 lutego 2025 roku) rozmawiałyśmy o tym, co otrzymałyśmy w posagu i o tym, co podajemy dalej. Spotkanie z jedną z najbardziej wyrazistych i fascynujących polskich pisarek, scenarzystek, działaczek prowadziła Aneta Pondo, redaktorka naczelna „Miasta Kobiet”. Punktem wyjścia do rozmowy była najnowsza książka Gretkowskiej „Posag dla Polki”, erudycyjny manifest o sile kobiet

 

Chrystus i buddyjskie dakinie

– Jaki posag otrzymałaś od rodziców?

– rozpoczęła wywiad Aneta Pondo na żywo przed 120 kobietami – zarówno fankami, jak i tymi, które po raz pierwszy spotkały się z twórczością bohaterki wieczoru.

– Wiarę i duchowość

– odpowiedziała Manuela Gretkowska, wyjaśniając, że wychowanie w mentalności i religii katolickiej sprawiło, że mimo iż z niej wyrosła, lepiej rozumie miejsce, w którym się urodziła.

Pisarka opowiedziała, że w dzieciństwie widywała Chrystusa na łódzkim podwórku. W tamtym czasie było to dla niej zupełnie oczywiste i naturalne, wydawało jej się, że każdy go widzi.
W dorosłości odkryła, że jej wizje były efektem padaczki skroniowej, która jest dziedziczna i zdarza się często wśród pisarzy, np. miał ją Fiodor Dostojewski. 

Podczas wywiadu, Manuela Gretkowska opowiadała o niezwykłych wydarzeniach, które towarzyszą jej w dorosłej codzienności. Kiedy w czasie buddyjskiego święta Dakini wraz z córką Polą przeprowadzały ceremonię, Pola poprosiła na koniec, aby Dakini pokazała swoją moc. Doszło do zwarcia w instalacji elektrycznej w drewnianym domu. Elektryk, który przyjechał, nie potrafił znaleźć logicznego wytłumaczenia awarii. To wydarzenie, opisane w „Posagu dla Polki” w rozdziale „Tańcząc z Boginią” jest wstępem do opowieści o toksycznym związku z Andrzejem Żuławskim i kulisach powstania scenariusza głośnej „Szamanki”. 

Innym razem, kiedy Manuela postanowiła pokazać córce Wenecję, miasto nawiedziła powódź. Kobiety uciekły z jednego hotelu przed wodą, trafiając do innego, gdzie ukazał się… duch. Tym razem to Pola miała poczucie zagrożenia i poprosiła mamę, aby tam nie zostawały. Matka i córka w ubraniach pośpiesznie założonych na piżamy, pobiegły z walizkami przez Plac Świętego Marka, płacząc i śmiejąc się na przemian. Ta historia została z kolei opisana w nietypowym przewodniku po Wenecji, który czyta się jak powieść: „Wenecja. Miasto któremu się powodzi”

50. spotkanie Klubu Miasta Kobiet / fot. Barbara Bogacka Fotografia 

Manuela Gretkowska: „Potrzebujemy Mądrej Przewodniczki”

Czym dla jednej z najbardziej znanych polskich feministek i założycielki Partii Kobiet, jest feminizm?

– Każda kobieta, która dba o godność kobiet jest feministką. Potrzebujemy Mądrej Przewodniczki

– odpowiadała Gretkowska na pytanie, czy uważa, że kobiety za bardzo czują, a za mało myślą.

Podczas 50. spotkania Klubu Miasta Kobiet, Manuela opowiedziała historię bliskiej feministki, która przez trzy lata tkwiła w przemocowej relacji. Kobieta dostała od swojego „pana i władcy” zakaz spotykania się z Manuelą, która mogłaby mieć na nią „zły wpływ”. W bagażu po tym związku został jej zdeformowany palec serdeczny, bo kiedy przemocowiec złamał go jej na urlopie, nie poszła do lekarza, żeby nie psuć wakacji. Palec zrósł się w nieprawidłowy sposób. Kiedy sprawa znalazła się ostatecznie w sądzie, została umorzona, gdyż cierpienie kobiety według sądu „nie było uciążliwe i przewlekłe”. Tymczasem, wg WHO przemoc wobec kobiet jest jednym z głównych problemów świata, gdyż niesie długotrwałe konsekwencje dla zdrowia fizycznego i psychicznego kobiet*. Pisarka opisując losy przyjaciółki w „Posagu dla Polki” pyta celnie, czy „z marzeń o skandynawskiej równości został nam tylko syndrom sztokholmski?”

Gretkowska przywołuje też postać Medei – bohaterki greckiej mitologii, zdradzonej przez ukochanego Jazona. Pisarka nazwała ją wiedźmą i porównała do Yoko Ono. To właśnie Medea wygłosiła pierwszy manifest feministyczny do Koryntianek, skarżąc się na to, że „Najsroższy los się dostał nieszczęsnej kobiecie”. 500 lat później święty Paweł napisał w liście do Koryntian, aby żony były uległe mężom swoim jak Panu, bo mąż jest głową żony. Według Gretkowskiej była to odpowiedź na słowa Medei.

Gościni 50. spotkania Klubu Miasta Kobiet zestawia ze sobą te dwie perspektywy, mówiąc o „dialogu w naszej kulturze między czarownicą-wiedźmą, a patriarchatem”.

 

Uczestniczki 50.KMK / fot. Barbara Bogacka Fotografia

 

„Katechizm nie ochroni przed grzechami, a aspiryna nie aspiruje. Miłość nie jest bólem”

– O czym jest „Posag dla Polki”?

– dociekała Aneta Pondo.

Według Manueli Gretkowskiej, jest to książka o dobrej i złej miłości. Napisała ją z myślą o jedynej córce, aby potrafiła odróżnić zdrową relację od wyniszczającej. 

– Dla wielu uczestniczek spotkania najbardziej poruszające było wyznanie Gretkowskiej, że dopiero w wieku 50 lat zrozumiała, że miłość to nie ból. Że nie powinna oznaczać cierpienia, poświęcania siebie i ciągłego dostosowywania się do drugiej osoby. To zdanie wywołało poruszenie. Wiele kobiet kiwało głowami, uśmiechało się smutno – jakby słyszały w tych słowach własne historie

– napisała Dorota Uszko, uczestniczka spotkania.

W „Posagu dla Polki” Gretkowska zwraca się bezpośrednio do córki:

„Nie myl miłości z cierpieniem. Używając photoshopa usprawiedliwień, zamazujesz prawdę. Wchodzisz w układ współzależności, samooszukiwania. Potem z ulgą, że już nie boli, idealizujesz kogoś, by ukryć swój lęk przed nim, przed rozstaniem”.  

Obecna w czasie spotkania KMK Pola Gretkowska, zapytana, czy to, co przeczytała w „Posagu dla Polki”, doświadczenie jej rodziców i długie rozmowy z nimi, także publiczne (np. z tatą, Piotrem Pietuchą na TikToku, a z mama na Instagramie) są w stanie ochronić ją przed błędami, powiedziała krótko:

„Nie”.

 

Uczestniczki w kolejce po dedykację od Manueli Gretkowskiej / fot. Barbara Bogacka Fotografia

50. spotkanie Klubu Miasta Kobiet

Warsztaty, które w drugiej części imprezy poprowadzić miała Aneta Pondo ustąpiły miejsca rozmowom o życiu i książce. Uczestniczki spotkania tak nie mogły się nacieszyć obecnością Manueli Gretkowskiej, że kolejka po dedykację w książce sprawiała wrażenie niekończącej się. Na szczęście, wszystkim udało się porozmawiać z autorką „Posagu dla Polki”.

 

Weź udział:
Warsztaty kreatywnego pisania „Jak dobrze pisać – uniwersalne techniki pisania”

 

Klubowiczki w obiktywie Damina Horneta / fot. Barbara Bogacka Fotografia

 

Dużym zaskoczeniem dla klubowiczek było pojawienie się Damiana Horneta. Fotograf, który współpracuje z aktorkami i aktorami znanymi z dużego i małego ekranu, tym razem portretował uczestniczki 50. spotkania KMK, uwieczniając ich osobowość i emocje w czarno-białych kadrach. Na wykonanie zdjęcia fotograf miał tylko 3 minuty. Efekty śledźcie na naszym facebookowym profilu @MiastoKobietMK!

Działo się przy stoiskach / fot. Barbara Bogacka Fotografia

Moc prezentów / fot. Barbara Bogacka Fotografia

Moc nagród / fot. Barbara Bogacka Fotografia

 

Również stoiska partnerów cieszyły się ogromnym zainteresowaniem. Easy Toys kusiło kolorami i obietnicami upojnej zabawy.
W strefie Depilacja.pl kosmetolożki doradzały zabiegi depilacji laserowej, modelowania sylwetki oraz pielęgnację twarzy i ciała, a także oferowały moc voucherów. Feromony przyciągnęły kobiety. Justyna Gońka ze swoim zespołem JUST YOU z wielką pasją zdradzała sekrety komponowania zapachów, podkreślających kobiecość. Pewność siebie, miłość, relacje, pieniądze – to wszystko zamknięte we flakonikach mogłyśmy przetestować na własnej skórze. To był jeden z najbardziej rozpachnionych klubów w historii.

– Pierwsze spotkanie Klubu Miasta Kobiet odbyło się dokładnie 10 lat temu, i chociaż po drodze zmieniało się wiele – miejsca, tematy, formuła – to to, co pozostało stałe, to, że nadal chcecie nas odwiedzać i tworzyć jedno z najbardziej rozpoznawalnych wydarzeń dla kobiet w Krakowie. Jesteśmy ogromnie wdzięczne

– mówiła Agna Karasińska-Sikorska, koordynatorka i współprowadząca spotkania Klubu Miasta Kobiet niemal od początku.
Wydarzenie, o którym słyszymy, że jest jak kroplówka, zasilającą kobiety energią – tworzą ludzie, w tym także partnerzy, którzy wsparli 50. KMK, hojnie obdarowując uczestniczki. Dziękujemy:

  • Kancelaria Poznańska – prawo rodzinne
  • SheCosmetics
  • Teekannee
  • Soap&Friends
  • Biała Perła
  • Wawel
  • PUREBeauty

Partnerzy 50.KMK

Z kim zobaczymy się na 100. spotkaniu Klubu Miasta Kobiet? Zanim jednak o dalekiej przyszłości, kolejne wydarzenie szykujemy już w marcu.

 

Agnieszka Kontek&Agna Karasińska-Sikorska

*
Blisko co trzecia kobieta na świecie, czyli 736 mln osób, co najmniej raz w swoim życiu doświadczyła fizycznej lub seksualnej przemocy z rąk swojego partnera i/lub przemocy seksualnej od innej osoby – wynika z raportu Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Raport powstał w oparciu o badania przeprowadzone w latach 2010-2018 w 158 krajach.
Brutalne traktowanie przynosi zarówno krótko-, jak i długotrwałe konsekwencje dla fizycznego i psychicznego zdrowia kobiet, które doświadczyły przemocy. (źródło: https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/swiat/artykuly/8117370,who-kobieta-przemoc-partner.html)
TAGI

Dziennikarka, która nie boi się stawiania prostych pytań, w nadziei na usłyszenie nieoczywistych odpowiedzi. Prowadzi portal i media społecznościowe MK, koordynuje spotkania Klubu Miasta Kobiet, odpowiada za patronaty medialne, prowadzi kursy webwritingu. Propagatorka tworzenia i stosowania żeńskich derywatów zawodów.

Oceń artykuł
BRAK KOMENTARZY

SKOMENTUJ, NIE HEJTUJ