5 sposobów na łysienie u kobiet
Dlaczego kobiety coraz częściej tracą włosy? Jak temu zapobiegać. Poznaj fakty.
Nieustanna chęć bycia perfekcyjną, stres w pracy, w domu, nowe obowiązki, którym nie zawsze potrafimy sprostać – wszystko to ma negatywny wpływ na nasze zdrowie. I niestety, odbija się także na wyglądzie. Jednym ze skutków życia w ciągłym biegu jest… łysienie. W ostatnich czasach występujące nie tylko u mężczyzn, ale również u młodych kobiet.
Dlaczego kobiety coraz częściej tracą włosy? Skóra głowy unaczyniona jest naczyniami włosowatymi, które w stresie wyraźnie się obkurczają. Obkurczone naczynia dostarczają do skóry mniej tlenu i składników aktywnych, a wtedy włosy zaczynają wypadać. Duże naczynia włosowate kończą się u podstawy czaszki. Im dalej od nich, tym większy problem z dożywieniem i dotlenieniem mieszków włosowych. To dlatego do przerzedzenia włosów dochodzi najczęściej w okolicy skroniowej, gdzie powstają tzw. „zakola”.
Sposób 1) suplementy diety
– Łysienie u kobiet to obecnie bardzo powszechny problem. Oprócz stresu (który może być permanentny, związany z trybem pracy lub jednorazowy np. utrata kogoś bliskiego), inne przyczyny kobiecego wypadania włosów mają podłoże: hormonalne (przeważnie występujące podczas ciąży) oraz polekowe, np. po kuracji sterydami, lekami przeciwbólowymi i przeciwzapalnymi lub po leczeniu hormonalnym. Niemały wpływ ma także śmieciowe jedzenie i częste przebywanie w klimatyzowanych pomieszczeniach – mówi dr Urszula Brumer, ekspert medycyny estetycznej i właścicielka kliniki „Dr Urszula Brumer Medycyna Młodości”.
Doraźną pomocą mogą być suplementy diety zawierające m.in. skrzyp polny. Pomagają również pobudzające krążenie masaże lub regularne wsmarowywanie we włosy olejku łopianowego – w wersji z czerwoną papryką lub skrzypem. Warto też wzbogacić codzienną dietę w żelazo (czerwone mięso), proteiny (białe sery, jajka, ryby) oraz w cynk (orzechy, pestki słonecznika).
Jednak zdaniem doktor Brumer, aby skutecznie wyleczyć wypadanie włosów, należy zacząć od ustalenia jego przyczyny. Jeśli jest to stres, trzeba nauczyć się funkcjonowania w sytuacjach „podbramkowych” bez konsekwencji zdrowotnych. Pomoże w tym codzienny spacer, chwila relaksu przy ulubionym filmie, spędzanie czasu z rodziną, zapisanie się na jogę, rozpoczęcie joggingu. Słowem, poświęcanie czasu wolnego na rzeczy, które nas cieszą i odstresowują. Jeśli przyczyna łysienia leży w gospodarce hormonalnej, kobieta powinna zapisać się na wizytę do endokrynologa. Natomiast jeśli łysienie jest już zaawansowane, a suplementy diety nie pomagają, najważniejszym krokiem będzie konsultacja u lekarza i dobór odpowiedniej metody leczenia.
Sposób 2) mezoterapia koktajlami
By skutecznie wspomóc odrastanie nowych włosów, warto rozważyć zabieg polegający na ostrzykiwaniu skóry głowy preparatami wspomagającymi. Mowa o mezoterapii, która zalicza się do zabiegów odżywczo-regenerująco-leczniczych. Zabieg ten polega na wprowadzeniu (za pomocą bardzo cienkiej igły) substancji czynnych w głębokie warstwy skóry. Nakłucia są mało bolesne, a mezoterapia skóry głowy może mieć również charakter profilaktyczny.
W przypadku tracenia większej ilości włosów niż standardowa (czyli ok. 100 dziennie), zwłaszcza u osób, u których utrata włosów jest nasilona w okolicy czołowej, bardzo popularna jest mezoterapia koktajlami. Zabieg ten stosowany jest właściwie w przypadku wszystkich problemów związanych z włosami, takimi jak: słabe, szare, cienkie włosy lub rozdwajające się końcówki. Wstrzykiwane pod skórę specjalnych koktajli zawierających witaminy, aminokwasy i mikroelementy czy peptydy, odnawia i regeneruje włosy, hamując łysienie.
– Koktajle z peptydami charakteryzują się największą skutecznością, działają odżywczo i stymulująco na mieszki włosowe. Peptydy zachowują się niczym czynniki wzrostu, dlatego stymulują komórki do pracy. W efekcie włosy odrastają mocniejsze, zregenerowane, grubsze, gęstsze, bardziej nawilżone i lśniące. Natomiast w przypadku, gdy chcemy dodatkowo poprawić krążenie krwi, warto połączyć ten zabieg z karboksyterapią, która działa dotleniająco – doradza dr Urszula Brumer. – Zabiegi mezoterapii przeprowadza się w cyklicznych seriach. Aby rezultat był trwały i widoczny, należy wykonać serię 3-5 zabiegów (w zależności od preparatu) w odstępach co 2-3 tygodnie. Żadna maska lub odżywka nie jest w stanie dać tak spektakularnych rezultatów.
Sposób 3) intradermoterapia własnym osoczem bogatopłytkowym pacjentki
Ten typ terapii wyróżnia się wysoką skutecznością, dlatego stosowany jest w bardziej problematycznych sytuacjach. Zarówno wtedy, kiedy włosy wymagają bardzo silnego odżywienia lub też kiedy pacjentka obserwuje ich systematyczną utratę. Intradermoterapia własnym osoczem boagtopłytkowym polega na ostrzykiwaniu skóry głowy preparatem, który uzyskuje się z naszej własnej krwi. Czynniki wzrostu zawarte w płytkach, podane do skóry głowy, pobudzają cebulki do wytwarzania nowych i mocniejszych włosów.
Intradermaterapia z użyciem osocza jest zabiegiem stymulującym, który dostarcza cebulkom czynniki wzrostu. Silnie stymuluje komórki skóry i jej przydatków, a poza tym korzystnie wpływa na poprawę krążenia w naczyniach włosowatych. Jak podkreśla dr Brumer, choć sam zabieg nie należy do najprzyjemniejszych, to jest za to krótki i skuteczny. Osocze działa na włosy jak bomba odżywczo-stymulująca. W rezultacie uzyskuje się ich widoczny odrost i lepszą jakość włosów. Poleca się wykonanie serii 3 zabiegów powtarzanych co 1-2 miesiące. Jedna wizyta trwa ok. 30 minut, a ślady ukłucia igłą znikają w ciągu godzin.
Sposób 4) karboksyterapia
To metoda, w której wykorzystuje się dwutlenek węgla CO2 do różnych celów terapeutycznych, w tym m.in. do leczenia łysienia u kobiet. Dwutlenek węgla podany śródskórnie rozchodzi się równomiernie pod skórą, rozszerzając naczynka krwionośne, co sprzyja lepszemu dotlenieniu skóry i jej przydatków, a w efekcie również odrostowi nowych, silniejszych włosów. Karboksyterapia często stosowana jest w terapii skojarzonej razem z mezoterapią, ponieważ zabiegi te doskonale się uzupełniają.
– Jeszcze do niedawna karbokysterapia była zabiegiem mało przyjemnym. Dotąd zimne CO2 sprawiało, że podczas nakłuć, pacjentka czuła ból. Zmieniło się to jednak za sprawą nowoczesnych urządzeń, które umożliwiają podawanie podgrzanego dwutlenku węgla – wyjaśnia dr Urszula Brumer. – Wytworzone ciepło sprawia, że nakłucia przypominają delikatną akupunkturę. Mogę śmiało powiedzieć, że jest to teraz zabieg przyjemny, a pierwsze efekty są widoczne już po 3-4 zabiegu.
Sposób 5) terapia z komórkami regeneracyjnymi vel. macierzystymi
W przypadku zabiegów z komórkami regeneracyjnymi vel. macierzystymi, oprócz dostarczania cebulkom włosowym cennych, wyjątkowych tylko dla tych komórek, czynników wzrostu, dodatkowo robimy jeszcze „porządek” ze stanem zapalnym w skórze. Co to oznacza? O ile do tej pory jednym z czynników „odcięcia” komórek włosowych od składników odżywczych był stan zapalny, o tyle po terapii komórki regeneracyjne podane pod skórę, zaczynają stymulować poprawę ukrwienia skóry w okolicach prześwitów. Dzięki temu nowe włosy wyrastają nawet w tych przypadkach, w których wyżej opisane zabiegi się nie sprawdziły.
Zabieg z użyciem komórek macierzystych należy do zabiegów ekskluzywnych i wykonuje się go tylko jeden raz. Podczas zabiegu komórki macierzyste pobiera się z krwi pacjenta za pomocą bardzo zaawansowanej i sterylnej technologii. Następnie podaje się je wypracowaną w klinice metodą pacjentowi. Komórki regeneracyjne vel. macierzyste stymulują komórki skóry i jej przydatki. Użycie tej terapii wskazane jest zwłaszcza w przypadku pacjentek z łysieniem androgenowym, z zaawansowaną utratą włosów.
***
Moment, kiedy zauważamy, że włosy wypadają, jest bardzo ciężki dla kobiety. Stres spowodowany tym faktem jest często dodatkowo potęgowany przez zbyt pochopne rozpoznanie łysienia androgenowego – mówi dr Brumer. – Dla pacjentki, która słyszy takie słowa od lekarza, jest to wyrok. A tymczasem wcale nie musi tak być. Łysienie jest możliwe do wyleczenia. Jednak niezależnie od metody, na jaką się zdecydujemy, na ostateczne efekty, czyli zdrowe, lśniące i gęste włosy, musimy cierpliwie poczekać. Rezultaty, o których marzą pacjentki pojawią się bowiem po około sześciu miesiącach od rozpoczęcia leczenia.
Dr Urszula Brumer – lekarz medycyny estetycznej, autorka bloga www.urszulabrumer.pl oraz wielu artykułów prasowych dotyczących medycyny estetycznej. Właścicielka kliniki specjalizującej się w zakresie zabiegów preparatami autologicznymi „Dr Urszula Brumer Medycyna Młodości” – www.drbrumer.pl. To pierwsza w Polsce klinika stosująca własne komórki pacjenta do leczenia m.in. blizn.
Asia 2 sierpnia, 2016
Zgadzam się z powyższym artykułem. Szczególnie jeśli chodzi o zabieg karboksyterapii i osocza bogatopłytkowego. Miałam terapie łączone w Karboklinice w Szczecinie, które naprawdę poskutkowały. Włosy przestały nadmiernie wychodzić, a po 3 miesiącach stały się o wiele gęstsze i przybyło ich na mojej głowie! Ogólnie na efekty trzeba trochę poczekać, ale naprawdę warto. Bardzo się cieszę, że się zdecydowałam.