Saturday, October 12, 2024
Home / Kultura  / 5 seriali na jesienno-zimowe wieczory

5 seriali na jesienno-zimowe wieczory

Zbindżowałyście już wszystkie odcinki?

O ile listopad obfituje w ciekawe filmowe nowości do tego stopnia, że każdy weekend warto spędzić w kinie, w grudniu zaczyna się martwy sezon. Właściwie dobrze się składa, bo wśród niepewnej pogody i przedświątecznej krzątaniny trudno znaleźć motywację do opuszczania domowych pieleszy. Warto jednak wykorzystać ten czas na nadrobienie serialowych zaległości i śledzenie bieżących premier. Przygotujcie ciepłe koce i kubki z aromatyczną herbatą: zaczynamy subiektywny przegląd najciekawszych propozycji z małego ekranu

Artyści

„Artyści” TVP2 / fot. materiały prasowe

„Artyści” TVP2 / fot. materiały prasowe

Najlepszy serial ostatnich miesięcy został nakręcony w Polsce! Akcja produkcji znanego duetu Strzępka i Demirski rozgrywa się w teatrze, krążąc wokół zawodowych i prywatnych problemów jego pracowników. Pomysłodawcy udowadniają, że praca w kulturze może być równie ekscytująca i niebezpieczna, co – nie przymierzając – tropienie przestępców. Poza tym przez ekran przewija się plejada najlepszych polskich aktorów, na dodatek zupełnie nieopatrzonych. Niby niemożliwe, a jednak się dzieje. (TVP2)

UnReal: telewizja kłamie

Źródło: YouTube/ Series Trailer MP

Pozostajemy w kręgach szeroko pojętego show-biznesu, ale przenosimy się za ocean i lądujemy na planie reality show typu matrymonialnego. Oczywiście perypetie uczestników są tu pretekstem do odsłonięcia kulis programu. „UnReal” już od dwóch sezonów pozostaje najbardziej toksyczną z moich małych przyjemności – jednocześnie kocham go i nienawidzę (przy okazji ta amplituda doskonale oddaje wzajemne stosunki bohaterów). Jak głosi tytuł, telewizja kłamie. I nie jest miejscem dla mięczaków. Żadnej z was nie życzę szefowej pokroju Queen ani podwładnej, która jak Rachel jest gotowa dla kariery sprzedać własną duszę. (Lifetime)

OITNB

„Orange is the New Black”, Netflix / fot. materiały prasowe

„Orange is the New Black”, Netflix / fot. materiały prasowe

Na wypadek gdyby ktoś jeszcze nie znał tego skrótu, zapewniam – Orange is the New Black (czytaj: pomarańczowy to nowy czarny), i to od czterech sezonów. Chodzi oczywiście o kolor uniformów nowicjuszek w amerykańskich więzieniach. Do jednego z takich przybytków trafia Piper Chapman w ramach zadośćuczynienia państwu za epizodyczną karierę przemytniczki narkotyków. Serial, który mógł być po prostu jedną z wielu opowieści o nietuzinkowej kobiecie w niezwykłych okolicznościach, stał się metaforą stosunków społecznych w USA. Nie raju na ziemi, a miejsca skrajnych nierówności. Nie tylko w Polsce XXI wieku trzeba wciąż przypominać o podstawowych prawach człowieka. (Netflix)

Narcos

„Narcos”, Netflix / fot. materiały prasowe

„Narcos”, Netflix / fot. materiały prasowe

Skoro już poruszyliśmy temat przestępczości, czas, by kobiecym okiem spojrzeć na (głównie) męski świat zbrodni, wielkich pieniędzy i władzy. „Narcos” to fabularyzowana biografia Pabla Escobara, największego bosa mafii narkotykowej wszech czasów. Człowieka na tyle bogatego, że mógł wykupić dług publiczny Kolumbii, i tak wpływowego, że rozpętał wojnę domową. Z jednej strony to wyjątkowo sprawnie skonstruowany serial policyjny, z drugiej – uniwersalna opowieść o braku jasnego podziału na dobro i zło. A nade wszystko fascynująca lekcja historii. (Netflix)

Młody papież

Źródło: YouTube/ Series Trailer MP

Na koniec, jak przysłowiową wisienkę na torcie (albo ostatni, najmocniejszy łyk rozgrzewającego trunku), zostawiłam propozycję najbardziej ekscentryczną. Jestem bardzo ciekawa, co wyniknie z połączenia talentu Paola Sorrentina, reżysera „Wielkiego piękna” (2013), nazywanego nowym Fellinim, z kontrowersyjnym tematem pontyfikatu młodego (i, chciałoby się dodać, pięknego – wszakże gra go Jude Law) papieża o dość niestandardowych poglądach. Miałam przyjemność obejrzeć dwa pierwsze odcinki i… już wiem, że wszystko może się zdarzyć – nawet mentalny pojedynek księdza z kangurem. (HBO)

Ewa Szponar

Oceń artykuł
BRAK KOMENTARZY

SKOMENTUJ, NIE HEJTUJ