5 pytań o to, jak sprzedawać online prosto i legalnie
Jakie są najczęstsze błędy od strony prawnej w sprzedaży online?

Dziś, gdy sprzedaż internetowa staje się coraz bardziej popularna warto wiedzieć, co wolno, gdy chce się zarobić online. / fot. Barbara Bogacka
Jak sprzedawać w Internecie i być pewnym, że wszystkie podejmowane działania są zgodne z prawem? Dziś, gdy sprzedaż internetowa staje się coraz bardziej popularna warto wiedzieć, co wolno, gdy chce się zarobić online. Autorska formuła kursu Ilony Przetacznik, Legalna Sprzedaż Online, pomoże Ci rozkręcić biznes i wskaże, jakie kroki warto zrobić na poszczególnych etapach rozwoju
Czy często zdarza się, że prowadzona jest sprzedaż „nielegalnie” i czym to grozi?
Ilona Przetacznik: Nielegalnie to poważne słowo. Nasuwa ono od razu skojarzenia związane z zakładem karnym. W świecie online mamy do czynienia z różnymi przypadkami. Zdarza się, że bardzo duże firmy celowo stosują działania czy postanowienia w swoich regulaminach sprzedaży, które nie są zgodne z przepisami. Po prostu bardziej im się to opłaca i jest przekalkulowane, jeśli chodzi o „koszt” kary. Mają też sztab prawników, na których nie stać mniejsze firmy.
Inną sprawą są nieświadome działania i zamieszczanie klauzul niedozwolonych przez mniejszych przedsiębiorców. Przedsiębiorcy lub osoby, które sprzedają online (bo obecnie nie trzeba mieć firmy, żeby to robić) szukają gotowych wzorców w wyszukiwarce albo kopiują od innych. Następnie tego nie weryfikują pod kątem prawnym, co jest olbrzymim błędem. Biorą wtedy na siebie ryzyko nałożenia kar.
Wielokrotnie zdarza się, że robiąc audyt regulaminu i polityki prywatności jednej z osób kopiują one połowę regulaminu od kogoś innego, łącznie z jej imieniem i nazwiskiem! Bardzo często to się zdarza, bo po skopiowaniu ktoś już tego nie czyta drugi raz i umknęło mu, że gdzieś w treści był wspomniany właściciel. To poważny błąd, bo narusza też prawa autorskie osoby, która sporządziła inny tekst. Wiele osób zapomina, że regulamin to dokument obowiązkowy. Niezależnie czy sprzedają na Facebooku czy na swojej stronie lub w sklepie. I to jest podstawa.
Jakie kary mogą zostać nałożone?
Jeśli chodzi o kary to zależy jakie przepisy zostały naruszone. W przypadku sprzedaży online mamy do czynienia z kilkoma podstawowymi ustawami, pomijając już inne, bardziej szczegółowe. Na przykład ustawa o prawach konsumenta, o świadczeniu usług drogą elektroniczną, RODO, prawo telekomunikacyjne. Każda z tych ustaw formułuje własne kary. Jest to głównie odpowiedzialność cywilna, ale też karna. Na przykład kodeks wykroczeń przewiduje karę grzywny z tytułu wydawać by się mogło, błahego niepoinformowania konsumenta o jego prawach i spełnieniu obowiązków informacyjnych.
Nie wspominając już o RODO i ochronie danych osobowych. Tam, wszystkim już znane kary, dochodzą do kwot milionowych. Nawet w Polsce zostały nałożone już kary w wysokości kilkudziesięciu tysięcy złotych związane właśnie z nieprawidłowym informowaniem klientów o przetwarzaniu ich danych osobowych.

Autorska formuła kursu Ilony Przetacznik #LSO, czyli Legalna Sprzedaż Online, pomoże Ci rozwinąć biznes. / fot. materiały prasowe
Jakie są najczęstsze błędy od strony prawnej w sprzedaży online?
Najpierw podkreślę jeszcze raz, że aby sprzedawać nie trzeba mieć oficjalnie założonej firmy (pomijając przypadki szczególne). Dlatego też coraz więcej osób myśli, że jeśli nie ma firmy to nie ma też obowiązków nałożonych na firmy sprzedające produkty lub usługi online. Nic bardziej mylnego.Najczęstsze błędy to brak regulaminu sprzedaży, podczas oferowania swoich usług w mediach społecznościowych typu Facebook czy Instagram. Ale także w innych miejscach.
Kolejny to nieprawidłowy regulamin, zawierający klauzule niedozwolone, zakazane. Ponadto, występują braki w informacjach kierowanych do klientów, nieprawidłowy, zbyt nachalny marketing, brak polityki prywatności, brak dokumentacji RODO, brak spełnienia obowiązku informacyjnego w mediach społecznościowych, itd.
Czego się konkretnie można nauczyć z kursu?
Kurs krok po kroku pokazuje jak legalnie działać i przede wszystkim sprzedawać (czyli zarabiać) w Internecie. Ale nie odnosi się tylko do samych kwestii prawnych. Jako przedsiębiorca działający i sprzedający online wiem, jak trudne jest zorganizowanie wszystkich elementów na samym początku. Pomimo tego, że jestem prawnikiem! Ja też musiałam usiąść, napisać jeden dokument, kolejny i kolejny. Do tego zadbać o marketing, promocję, kontakt z klientami, odszukanie przepisów z odpowiedziami na moje pytania i oczywiście zadbać o konwersję! Kiedy tutaj tworzyć produktu i wykonywać usługi?
Kurs jest realizowany według mojej autorskiej formuły #LSO, czyli Legalna Sprzedaż Online. Kursanci przechodzą od budowania listy mailingowej, czyli podstawy sprzedaży do stworzenia sklepu internetowego, który jest na końcu drogi. Sklep nie jest konieczny, a pociąga za sobą dużo większe koszty i czas, dlatego właśnie jest na końcu. Nie zmienia to faktu, że kursanci mogą wykonywać moduły, które są im niezbędne na danym etapie rozwoju. Ktoś może od razu przejść do sklepu internetowego i tworzenia regulaminu.

Kurs jest realizowany według autorskiej formuły Ilony Przetacznik #LSO, czyli Legalna Sprzedaż Online. / fot. materiały prasowe
Pokazuję jak zbudować prostą stronę lądowania, mówię, jakie dokumenty trzeba mieć i wysyłać w momencie zapisu na newsletter, pokazuję całą ścieżkę zapisu, daję gotowe wzory. Po zbudowaniu podstaw listy mailingowej przechodzimy do promocji w social mediach, a następnie do kolejnych sposobów na pozyskiwanie klienta.
Gdy już to mamy, to czas na rozbudowaną stronę internetową, z blogiem i na końcu ze sklepem. Na każdym etapie są dokładne instrukcje co robić. Oprócz tego, daję wskazówki związane z RODO oraz z bezpieczeństwem – poradnik bezpieczeństwa od specjalisty od WordPressa. Jest też instruktaż jak zbudować swój pierwszy newsletter małym kosztem, na bezpłatnej platformie – od wirtualnej asystentki.
Co jest wyjątkowego w tym kursie?
Przede wszystkim odpowiedź na potrzeby klientów – osób przedsiębiorczych myślących o firmie i przedsiębiorców mających już firmę, ale nie posiadających dużych budżetów na indywidualną pomoc radcy prawnego.Osoby takie często, z braku środków, polegają na sobie i później ponoszą dużo wyższe koszty np. przed sądem w sporze z klientem lub… z konkurencją!
Tymczasem, wierzę, że są w stanie poradzić sobie z tym tematem samodzielnie, z moją małą pomocą. Kurs #LSO zawiera filmy instruktażowe, w którym wyjaśniam jak wypełnić dokumenty, video z omówieniem tematu, poradniki, dokumenty edytowalne i pdf-y z moimi komentarzami i wskazówkami. Nie ma takiego drugiego kursu na rynku. Przedsiębiorcy nie chcą uczyć się prawa (bo studiowaliby prawo). Przedsiębiorcy chcą gotowych, sprawdzonych rozwiązań. Pewnych i legalnych. Tak, żeby mogli zająć się biznesem. I ja im to umożliwiam za ułamek ceny jaką musieliby zapłacić za usługę indywidualną.
Kim jesteś i jak można sprawdzić, że mówisz językiem zrozumiałym dla ludzi, nie tylko dla prawników?
Jestem radcą prawnym i pomagam małym przedsiębiorcom działać w sieci legalnie, zawierać dobre i skuteczne umowy oraz sprawnie wdrożyć RODO w swojej działalności. Tworzę kursy online, wzory dokumentów z instrukcjami np. Pakiety RODO Must Have, e-booki, prowadzę szkolenia i webinary.
Dzielę się bezpłatnie swoją wiedzą na blogu legalnybiznesonline.pl, w cotygodniowych szkoleniach na żywo #LegalnaKawa oraz #LegalnyFlesz na moim fanpage na Facebooku pod nazwą Ilona Przetacznik # Legalny Biznes Online oraz w grupie #Legalny Biznes Online. Występuję też gościnnie na spotkaniach czy szkoleniach. To czy mówię prosto i zrozumiale można właśnie zobaczyć podczas lajwów w mediach społecznościowych. To też mówią zamieszczone tam opinie.
Im więcej rozmawiam z przedsiębiorcami i rozwiązuje ich problemy tym lepiej rozumiem jak do nich mówić, żeby nie zasnęli. Prawo zmienia się w Polsce tak szybko, że nawet prawnikom jest ciężko za tym nadążyć, a co dopiero przedsiębiorcom.
Dowiedz się więcej o kursie #LegalnaSprzedażOnline
Michał z Adlancers 8 listopada, 2019
Sprzedaż online to zdecydowanie to w co warto inwestować. 🙂
Automajsterkowicz 9 listopada, 2019
Sklepy internetowe to przyszłość biznesu. Trzeba niestety w nie sporo zainwestować aby przynosiły dochody.