5 błędów, które popełniasz, farbując włosy w domu
O udanej koloryzacji decydują drobiazgi. Jesteś ciekawa, jakie?

fot. IIII IIII /Pexels
Domowe farbowanie blond włosów kusi niejedną z nas, ale wymaga więcej uwagi, niż mogłoby się wydawać. Proste błędy mogą sprawić, że wymarzony kolor zmieni się w koszmar. Jak do nich nie dopuścić? Dobrze dobrana farba do włosów blond, ostrożna aplikacja i poprawna pielęgnacja po farbowaniu mogą zdziałać cuda. Z tego artykułu dowiesz się, jak uzyskać efekt „od fryzjera” farbując blond włosy w domu
Co w artykule?
• Farbowanie blondów w domu wymaga dobrania odpowiedniego poziomu i tonacji farby – np. farba do włosów ciemny blond to poziom 6 lub 7, a tonacja zależy od tego, czy chcesz efekt chłodny, neutralny czy ciepły
• Przed farbowaniem warto oczyścić włosy z resztek silikonu i stylizacji – najlepiej użyć mocnego szamponu bez olejów, by kolor równomiernie się przyjął
• Równomierna koloryzacja wymaga dzielenia włosów na sekcje, a jeśli farbujesz same odrosty – tylko ich pokrycia, bez przeciągania farby na długości
• Po farbowaniu należy domknąć łuskę włosa – sprawdzi się kwaśna płukanka lub maska z niskim pH
• Jeśli po koloryzacji kolor wyszedł zbyt ciepły, można zastosować toner ciemny blond, który ochłodzi i wyrówna ton.
Z pewnością też Cię zainteresuje:
Farba z numerem 7.1, 7.2 czy 7.3 ‒ mały przewodnik po oznaczeniach farb do blondu
5 błędów, przez które farbowanie blond w domu może się nie udać
Farbowanie włosów w domu może dać świetny efekt – pod warunkiem, że nie popełnisz błędów. Niektóre z nich mogą sprawić, że zamiast wymarzonego ciemnego blondu uzyskasz jajeczną szopę na głowie. Dotyczy to zarówno jasnych blondów, jak i koloryzacji na włosy ciemny blond, szczególnie wtedy, gdy chcesz osiągnąć efekt chłodny i naturalny.
1. Farbujesz na nieumyte, ale obciążone włosy
Wielu producentów zaleca, by nie myć włosów tuż przed koloryzacją – i to prawda, ale z pewnym zastrzeżeniem. Włosy nie mogą być pokryte resztkami kosmetyków do stylizacji, tłuszczem, kurzem i silikonem. Niestety, wciąż pokutuje mit, że im brudniejsze włosy, tym lepiej złapie farba. A to prosta droga do nierównego koloru i plam. Dotyczy to szczególnie odcieni delikatnych, chłodnych blondów które mają delikatniejsze pigmenty, podatne na zakłócenie przez warstwę kosmetyków. Pozostałości po suchym szamponie, lakierze, piankach czy olejkach tworzą na powierzchni włosa barierę, która utrudnia wnikanie koloru. Efekt? Kolor może się nie przyjąć równomiernie, dając wrażenie rozmycia, przesunięcia tonów i plamek.
Co robić?
• Umyj włosy 24 godziny przed farbowaniem – nie wcześniej i nie później. To pozwoli skórze głowy wytworzyć delikatny płaszcz ochronny, ale nie zdąży ona pokryć się nadmiarem sebum.
• Użyj szamponu oczyszczającego, bez silikonów i olejów – najlepiej zawierającego SLS lub SLES (np. prosty szampon dziecięcy lub apteczny).
• Nie używaj odżywki ani maski przed farbowaniem – nawet lekkiej. Ich wygładzające składniki mogą utrudnić równomierne rozprowadzenie farby.
• Jeśli masz włosy szczególnie podatne na obciążenie (np. cienkie lub niskoporowate), zrób tzw. prewash na dzień przed farbowaniem – umyj włosy dwukrotnie szamponem oczyszczającym, a potem pozostaw je naturalnie do wyschnięcia bez stylizacji.
2. Źle dobierasz poziom i ton farby
Jednym z najczęstszych błędów podczas farbowania blondów w domu jest wybór farby tylko na podstawie jej nazwy lub zdjęcia na opakowaniu. Sformułowanie „ciemny blond” może sugerować jeden konkretny kolor, ale w rzeczywistości kryje się pod nim cała gama odcieni – ciepłych, neutralnych i chłodnych. A przecież farba ciemny blond o tonacji złotej będzie wyglądać zupełnie inaczej niż ta z pigmentem popielatym.
Co oznacza numeracja farby?
• Cyfra przed przecinkiem (np. „6” lub „7”) to poziom koloru – jego głębokość. 6 to ciemny blond, 7 to klasyczny blond ciemny.
• Pierwsza cyfra po przecinku to tonacja:
• .1 – popielaty (chłodny, szary pigment)
• .2 – perłowy (chłodny, fioletowo-różowy pigment)
• .3 – złoty (ciepły, miodowy pigment)
• .4 – miedziany (rudy, truskawkowy ton)
Czym to grozi?
• Masz naturalnie rudawy odcień włosów? Jeśli użyjesz farby bez pigmentu chłodzącego, nawet najlepsza farba ciemny blond wyjdzie… ruda.
• Masz włosy po wcześniejszym rozjaśnianiu? Ciepła farba może dać przesadnie żółty efekt.
• Pamiętaj także, że efekt farby ciemny blond na włosach rozjaśnianych a naturalnych będzie wyglądał trochę inaczej.
Warto zapamiętać:
• Jeśli nie wiesz, który odcień wybrać – lepiej sięgnąć po chłodniejszy. Łatwiej ocieplić kolor później, niż schładzać przesadnie ciepły odcień.
• Jeśli boisz się trwałej zmiany, najpierw przetestuj toner do włosów ciemny blond – jego efekt jest półtrwały, ale daje realny pogląd na to, jak będzie wyglądać chłodna tonacja.

fot. N. Voitkevich / Pexels
3. Farbujesz całość, mimo że chcesz tylko odrosty
To jeden z najczęstszych i najbardziej niedocenianych błędów przy domowym farbowaniu. Wydaje się, że skoro farba została, to szkoda jej nie zużyć – i ląduje na długościach. A właśnie to może zniszczyć efekt koloryzacji i… włosy.
Jeśli farbujesz blond, musisz pamiętać, że pigment gromadzi się warstwowo. Każda kolejna aplikacja na te same pasma pogłębia kolor, może go przyciemnić, zmatowić lub sprawić, że chłodna tonacja zacznie wyglądać „brudno”. Dotyczy to zarówno trwałych farb, jak i tonerów.
Zasada jest prosta:
• Farba do włosów ciemny blond lub toner ciemny blond powinien być nakładany wyłącznie na odrost, jeśli długość ma już zbudowany kolor.
• Przeciągnięcie farby na długości przy każdej koloryzacji powoduje, że końcówki stają się zbyt ciemne lub szare, zwłaszcza przy chłodnych pigmentach jak .1 (popielaty) czy .2 (perłowy).
• W efekcie farba do włosów traci efekt wow, kolor staje się płaski
Co zrobić zamiast tego?
• Nałóż farbę tylko na odrosty i zostaw ją tam przez 25–35 minut (zgodnie z instrukcją).
• Na ostatnie 5 minut możesz rozczesać resztkę farby w dół – to wystarczy, by odświeżyć kolor, bez ryzyka przeciążenia pigmentem.
• Jeśli włosy na długości potrzebują ożywienia – użyj tonera do włosów ciemny blond w wersji demi-permanentnej (półtrwałej) lub maski koloryzującej.
Pamiętaj, że struktura włosów nie jest taka sama na całej długości. Końcówki są cieńsze, bardziej porowate i szybciej „chłoną” pigment. Jeśli za każdym razem traktujesz je pełną aplikacją, mogą zacząć przyjmować więcej koloru niż potrzeba – i to zwłaszcza przy blondach, które są wrażliwe na przebarwienia.
4. Nie dzielisz włosów na sekcje
Jeśli nakładasz farbę „na oko”, zaczynając z jednej strony głowy, kończąc z drugiej i gdzieś po drodze tracąc kontrolę – nie dziw się, że efekt nie będzie równomierny. To błąd, który może zrujnować każdą koloryzację, niezależnie od tego, czy używasz farby do włosów czy robisz odświeżenie koloru tonerem.
• kontrolę nad czasem trzymania produktu (wszystkie partie mają kontakt z farbą przez taki sam czas),
• równomierne pokrycie, bez prześwitów czy plam,
• możliwość dokładnego dotarcia do każdego odrostu – nawet przy gęstych lub trudnych do rozczesania włosach.
Jak to zrobić?
1. Podziel włosy na 4 główne sekcje: przód prawa i lewa strona, tył prawa i lewa strona. Użyj spinek typu klips lub żabek.
2. Z każdej sekcji wydzielaj cienkie pasma i nakładaj farbę pędzelkiem, zaczynając od odrostów – nie ma znaczenia, czy pracujesz z ciemnym naturalnym blondem czy rozjaśnianymi włosami.
3. Jeśli farbujesz odrosty i długości osobno – sekcje pomogą ci nie przeciągać produktu na miejsca, które tego nie potrzebują.
4. Przy krótszych włosach wystarczą 3 sekcje (np. jeden tył i dwie po bokach), ale każda z nich powinna być opracowana precyzyjnie.
Dlaczego to takie ważne?
Bo nawet najlepsza farba nie zadziała dobrze, jeśli nie zostanie równomiernie rozprowadzona. Kolor przy skórze może wyjść jaśniejszy, a przy karku – ciemniejszy lub niedofarbowany. Dotyczy to szczególnie chłodnych odcieni jak i tych ciepłych.
5. Nie zamykasz koloru po farbowaniu
To jeden z tych błędów, które wydają się drobiazgiem – a potrafią całkowicie zniweczyć efekty domowej koloryzacji. Po farbowaniu włosy są wrażliwe, porowate i dosłownie „otwarte”. Łuska włosa rozchyla się pod wpływem alkalicznego pH farby, by pigment mógł wniknąć w jego strukturę. Jeśli tego nie zneutralizujesz – kolor po prostu się wypłucze. Szybko i nierówno.
Dotyczy to wszystkich odcieni blondu, ale szczególnie tych delikatnych – jak ciemny zimny blond czy delikatne, popielate blondy. Pigmenty chłodzące są z natury mniej trwałe, więc brak odpowiedniego zamknięcia koloru skraca ich żywotność o połowę.
Co robić po spłukaniu farby?
• Użyj odżywki zakwaszającej – najlepiej takiej o pH 3–4. Pomaga domknąć łuski włosa i utrwalić pigment. Można sięgnąć po profesjonalne produkty albo wybrać sprawdzoną domową metodę: płukanka z octu jabłkowego (1 łyżka na 1 litr wody).
• Unikaj gorącej wody – po koloryzacji spłukuj włosy chłodniejszym strumieniem. Wysoka temperatura otwiera łuski, a więc sprzyja wypłukiwaniu koloru.
• Zrezygnuj z olejowania na kilka dni – choć oleje to świetna pielęgnacja, w pierwszych dniach po koloryzacji mogą wypłukiwać pigment.