Savoir-vivre nakłada na ludzi sztywny gorset konwenansów, ogranicza naszą wolność, a przede wszystkim sprawia, że ludzie przestają być sobą. O tym, że powyższe to stek nieprawd przekonywał Wojciech S. Wocław, gość specjalny 18. spotkania Klubu Miasta Kobiet (23.11.2017 r.) – popularyzator savoir-vivre`u
– Savoir-vivre to empatia i przyzwoitość. Apteczka pierwszej pomocy w kłopotliwych sytuacjach. Uregulowanie zbioru zasad towarzyskich wzięło się między innymi z obserwacji fizjologii, a dokładniej tych reakcji, które w nas wzbudzają efekt obrzydzenia – żartował Wojciech S. Wocław w rozmowie z Anetą Pondo – prowadzącą spotkanie.
Z Wojciechem S. Wocławem rozmawiałyśmy min. o tym, jak savoir-vivre ma się do idei równości ludzi, kiedy kobiecie nie wypada wyciągać dłoni na przywitanie oraz o tym, czy dyrektor szkoły powinien był pocałować w rękę… zakonnicę.
– Porozmawiajmy o gafach przy świątecznym stole. Jak być kulturalnie asertywnym, czyli co zrobić, gdy po raz kolejny słyszymy od cioci: „kiedy się ustatkujesz?”, „kiedy pomyślicie o dziecku?”, „ile zarabiasz?”. Jak reagować na wścibskie pytania? – dociekała Aneta Pondo.
– To proste. Zmieniamy temat – pogoda to niewyczerpane źródło inspiracji: rano tak jakby zanosiło się na deszcz, a potem się rozpogodziło i teraz nie pada, prawda, ciociu? – tak można w kółko.
Autor książki „Savoir-vivre, czyli jak ułatwić sobie życie?” rozwiał też nasze wątpliwości związane ze zwracaniem komuś uwagi, np. gdy w środkach komunikacji publicznej ktoś bardzo głośno rozmawia przez telefon.
– W takich przypadkach, polecam wytworzyć hipotetycznie grzeczną sytuację i zwalić winę na własną ułomność – „najmocniej panią/pana przepraszam, ale mam problem z koncentracją, czy mógłby pan rozmawiać trochę ciszej?” – doradził.
Wojciech S. Wocław podzielił się z uczestnikami imprezy sposobami na „wyjście z klasą” w przypadkach, w których niekoniecznie chcemy przechodzić z kimś na „ty”.
– Często, odmowa przejścia na mniej oficjalną formę może wzbudzać taki sam dyskomfort co zgoda na to. Kiedy nie chcemy wprowadzać zgrzytu do naszych relacji, możemy się „wymigać” przy użyciu określonych formułek, np. „to nic personalnego, ale wolałbym pozostać…” albo „dajmy sobie trochę więcej czasu…”.
Oprócz kwestii związanych z modą, nowymi technologiami czy biznesem, Gość 18. KMK zauważył, że w savoir-vivrze jest dużo miejsca na sprawy kobiet. Etykieta w sytuacjach formalnych zwraca uwagę na rozgraniczenie kobiecości od seksualności. – Nie ma co udawać facetów, drogie panie, zwłaszcza w biznesie – dodał na zakończenie rozmowy.
Podczas 18. spotkania Klubu Miasta Kobiet swoją historią podzieliła się z uczestnikami spotkania także Marta Kurek – młoda pisarka, o której pisałyśmy tutaj. Na scenie Metaformy wystąpiła także Małgorzata Majewska, która poprowadzi pierwsze warsztaty Fundacji Miasto Kobiet. O szczegółach akcji będziecie mogły się dowiedzieć stąd. Informację o rozpoczęciu zapisów oraz szczegóły wyjazdu do Indii podamy także na grupie Klub Miasta Kobiet.
Dowiedziałyśmy się także o „Wielkiej Akcji Ślinienia Patyczków”, która odbędzie się już 2 i 3 grudnia 2017 r. w CH Zakopianka, GHSerenada i Factory, oraz w klubie Forum Przestrzenie w hotelu Forum i klubie Szpitalna 1. Trzy przyjaciółki chorego na białaczkę Roberta przedstawiły uczestniczkom spotkania akcję, która ma na celu odnalezienie genetycznych bliźniaków dla osób chorujących na białaczkę szpiku kostnego. Więcej o „Wielkiej Akcji Ślinienia Patyczków” dowiesz się stąd.
Ekspertki z SEEMI od ułatwiania życia innych kobiet, czarowały na dłoniach uczestniczek perfekcyjny manicure, robiły wieczorowe fryzury i doradzały w jakim kolorze i cięciu byłoby nam jeszcze piękniej. Na co dzień SEEMI znajdziecie w dwóch miejscach w Krakowie: przy ul. Szpitalnej 32, ul. Czerwone Maki 87.
Partnerami 18. spotkania Klubu Miasta Kobiet byli: Feminum, Sylveco oraz SEEMI.
Agna Karasińska