Monday, February 10, 2025
Home / POLECAMY  / 14 sposobów na przyjemność z seksu na walentynki

14 sposobów na przyjemność z seksu na walentynki

Sex w walentynki. Spróbujesz inaczej niż zwykle?

seks na walentynki

Sprawdź 14 sposobów na udany seks w walentynki / fot. Taras Chernus / Unsplash

Święto Zakochanych to doskonały pretekst do wypróbowania czegoś zabawnego i przyjemnego w sypialni. W walentynki jak kraj długi i szeroki wszyscy zadają sobie jedno pytanie: jak się do siebie zbliżyć i jak z tego zbliżenia mieć przyjemność? Jeśli planujemy kochać się w 14 lutego, proponuję zrobić to radośnie, z uśmiechem na twarzy i z orgazmem w cipce i penisie. Seks nie musi być perfekcyjny, ale dobrze, kiedy jest zabawny. Dobre rzeczy przydarzają się, kiedy się uśmiechasz i jesteś nago

 

Seks na walentynki: Niech połączy nas śmiech

Seks i śmiech to świetne połączenie. To duet wprawiającego w ruch i dobry nastrój ciało i duszę. Jeśli czuję się w łóżku niepewna, sfrustrowana, ospała, zawstydzona to wiem, że można roześmiać się z samej siebie i poczuć się radośniej, swobodniej i fajniej. Seks nie powinien przypominać surowego egzaminu na super kochankę czy idealnego kochanka. Czy nie lepiej jeśli będzie kojarzył nam się z szeroką, swawolną drogą prowadzącą do przyjemności w taki sposób, na jaki właśnie mamy ochotę? Zamknięcie zawsze rodzi frustrację, przyjemność podąża za otwartością, zabawą, wygłupami i śmiechem.

W naszym kraju nad Wisłą z okazji Święta Zakochanych ludzie są gotowi zjeść wagon czekoladek w nadziei, że to wzmocni ich miłość. To dość karkołomna idea. Znam inny, sprawdzony i skuteczniejszy pomysł na trwałość i jakość związku dwojga dorosłych ludzi: radosny seks. Dobrze jest się wygłupiać w łóżku.

Wbrew ogólnonarodowemu przekonaniu, że seks wtedy jest ok, kiedy trykamy się tak statecznie i dostojnie, jakby w naszej sypialni liczył się tylko Bóg, Honor i Ojczyzna, proponuję dla odmiany spróbować bawić się dobrze. Seks nie jest poważny, tylko zabawny i śmieszny. Namawiam do bawienia się, eksperymentowania, śmiania z erotycznych wpadek i radości z seksu i z życia.

Wyedukowani na wiedzy o seksie z lekcji religii i filmów porno uważamy, że zabawa i radość z przygód erotycznych to nie są ważne sprawy. Seks to musi być penetracja w stosownej do tego aurze powagi i skupienia. A przecież wszyscy pragniemy czegoś więcej: pieszczot, czułości, podniecenia i śmiechu. Podejrzewam, że sami też niejednokrotnie spotkaliście się z przekonaniem, że dojrzałym ludziom nie uchodzi wygłupiać się w łóżku. Skoro jesteśmy dorośli, to musimy się odpowiednio dystyngowanie zachowywać także w sypialni, w której nie ma miejsca na igraszki, bo liczy się tylko poważny stosunek. Wszystko inne to dziecinada, niepotrzebne wygłupy dla niepoważnych i niewyżytych. Co za pech, dwie dorosłe osoby, z ochotą na przyjemność w łóżku, ograniczają się do pozbawionego wyobraźni scenariusza, który zdążył już sprowadzić na erotyczne dno masę sympatycznych i zdrowo napalonych ludzi. Efekt końcowych takich zabiegów przypomina coś w rodzaju koślawego hołdu złożonego kościelnym naukom przedmałżeńskim. Tak się kończy życie seksualne ludzi, którzy dali sobie wmówić, że dobra zabawa w łóżku to grzech i szaleństwo na które im nie wolno sobie pozwolić.

Seks jest zabawą dla dorosłych – śmieszną i niezbyt dostojną. Czasami możemy czuć się skrępowani, nie zawsze wszystko pójdzie zgodnie z naszym planem, chwilami możemy mieć wrażenie, że jesteśmy trochę bardziej nieporadni niż podniecający.

To normalne, wszyscy tak mamy, przecież nie jesteśmy erotycznymi terminatorami. Jest tyle presji wokół tematu seksu: jak powinien wyglądać, co powinniśmy przeżyć i co czuć, że potem masa normalnych, fajnych ludzi czuje się rozczarowana swoimi doświadczeniami i żyje z poczuciem, że wszyscy wkoło bzykają się jak napędzane energią atomową seks-króliczki, tylko z nimi jest coś nie tak. Czasami największym problemem nas wszystkich kobiet i mężczyzn, nie jest nauczenie się, ale oduczenie się. Myślę o pozbyciu się ograniczającego przekonania, że seks musi być wyrazem jednej emocji. Takie podejście to jak zamknięcie się na wieki wieków w erotycznej klatce, gdzie czeka nas jedynie seksualna monotonia. Seks może być poważny, ale może też być radosny, śmieszny, frywolny, łobuzerski, sprośny, czego z okazji Święta Zakochanych wam i sobie życzę.

 

Przeczytaj koniecznie:
Jak uprawiać seks, by czerpać z niego przyjemność – poznaj nowe trendy erotyczne

 

Jak urozmaicić sex walentynki? 14 gadżetów do wypróbowania

1. Kostki do gry: żeby zabawa w łóżku była nie tylko od święta, ale też długo, długo po.

2. Mały Francuz, nasz elegancki i przebojowy wibrator łechtaczkowy: bo kiedy kobieta dobrze czuje się w sypialni, jej partner, tylko na tym korzysta.

3. Bdesired, klasyczny wibrator do masowania pochwy na zewnątrz i od środka: klasyczny gadżet w sypialni jest jak mała czarna w garderobie, przydaje się na każdą okazję.

4. Miętówki do seksu oralnego: mała rzecz, a cieszy.

5. Iroha mini: nieduża, poręczna i nie rywalizuje o miejsce z członkiem, bo nie wkłada się jej do środka.

6. Bnaughty Unleashed Premium, wyższa szkoła wibratorowej jazdy dla par: on ma w ręku pilota, ona wibrującą końcówkę w cipce.

7. Love Box: w tym niewielkim pudełku znajdziecie wszystko, co jest potrzebne do zmysłowych zabaw: olejek do masażu, opaskę do oczu, żel rozgrzewający do łechtaczki i fantastyczny pisak do malowania miłosnych wersetów na nagim ciele kochanka lub kochanki.

8. Strzelające cukierki do seksu oralnego: prosta zabawka dla napalonych uwodzicieli i uwodzicielek

9. Pierścień na penisa: zacisk podnosi ciśnienie w pompie.

10. Opaska do oczu: mała rzecz, która wprowadza wielką różnicę w sypialni.

11. Olejek do masażu: zostań jej/jego osobistym masażystą erotycznym.

12. Wibrator typu królik: dla wymagających intensywnych wrażeń – uszy pieszczą łechtaczkę, a trzon masuje pochwę. Do zabawy solo i w duecie.

13. Świeczka do masażu: dobry dotyk łączy dobrych ludzi.

14. Landryna do zlizywania: z zaprzyjaźnionych cycuszków i penisów.

Joanna Keszka

 

Przeczytaj koniecznie:
Pomysł na Walentynki: Przewodnik po zabawach i gadżetach dla polskich pa

 

O autorce

joanna keszka

Joanna Keszka / fot. Monika Bereżecka/Zorka Project

Joanna Keszka – trenerka kreatywnego seksu, specjalistka w temacie kobiecej seksualności, edukatorka seksualna, pisarka scenariuszy erotycznych, autorka poradników, e-kursów i książek o relacjach i seksie. Joanna Keszka przekonuje, że seks nie jest poważny. Przyjemny, radosny, relaksujący, głośny, podniecający, sprośny, rubaszny, figlarny, zmysłowy, wyzwalający – owszem tak. Warto uwolnić w sobie łowczynię erotycznych przyjemności lub łowczego, rozpalić wyobraźnię, przestać się oceniać tak surowo i wyruszyć na poszukiwanie przyjemności i radości z seksu i z życia, na którą wszyscy zasługujemy i za którą wszyscy tęsknimy.

– Marzę o świecie, gdzie seksualna ciekawość i potrzeby dziewczyn i kobiet nie będą przedstawiane w złym świetle. Kobiety też mogą odczuwać pociąg, mieć potrzeby seksualne. I nie ma w tym niczego złego. Wręcz przeciwnie. Kiedy kobieta dobrze czuje się w łóżku, to mężczyzna tylko z tego korzysta. Ten świat potrzebuje kobiecych orgazmów. Dlatego zapraszam, aby otworzyć się na nowe, zabawne erotyczne pomysły i przygody szeroko jak stokrotka do słońca – przekonuje autorka 
 

Oceń artykuł
1KOMENTARZ
  • amira 24 maja, 2021

    Witam drodzy
    Jak się masz, miło cię poznać
    Mam na imię amira. Chciałbym omówić z Tobą bardzo ważną kwestię, więc bardzo chciałbym, abyś napisał do mnie na mój adres e-mail (amirakurdk96@gmail.com), abyśmy mogli lepiej porozmawiać.

SKOMENTUJ, NIE HEJTUJ